Najlepsze śledzie wigilijne
Jakiś czas temu zrobiłam kilka rodzajów śledzi na kolację, tak żeby popróbować przed świętami, co będzie nam najlepiej smakowało.
Co do tych jednych byliśmy zgodni- wspaniałe, najlepsze! Idealne połączenie smaków! Znikły w mgnieniu oka.
Na pewno wrócę do nich w święta i nie tylko ;) Was też zachęcam :)
Składniki:
- 700g śledzi typu Matijas
- 400g cebuli
- 2 średnie marchewki
- garść rodzynek
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- łyżka octu balsamicznego
- 100ml oleju
- szklanka wody
- ząbek czosnku
- 2 płaskie łyżki cukru
- 2 liście laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- 1/2 łyżeczki gorczycy
- sól pieprz
Śledzie moczymy w wodzie przez około 6-8 godzin, zmieniając wodę 2-3 razy.
Cebulę kroimy w piórka, marchewkę ścieramy na tarce o grubych oczkach, a czosnek kroimy w plasterki.
Wszystko podsmażamy na oleju.
Gdy warzywa zmiękną dodajemy wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy i dusimy na małym ogniu, pod przykryciem około 10 minut. Następnie zdejmujemy z ognia, dodajemy rodzynki i odstawiamy do wystygnięcia.
Śledzie kroimy na mniejsze kawałki i mieszamy z sosem.
Przekładamy do słoików lub zamykanego pojemnika.
Przechowujemy w lodówce.
Życzę smacznego! ;)
Przepis pochodzi ze strony www.gotowaniecieszy.blox.pl
Bardzo apetyczne! Właśnie szukam fajnego przepisu na śledzie i mam ochotę skusić się na te tylko nie mam octu balsamicznego - mogę go jakoś zastąpić lub pominąć?
OdpowiedzUsuńAniu możesz spróbować ze zwykłym octem lub octem z czerwonego wina. Niestety nie miałam okazji eksperymentować w tym przepisie. Jeśli będziesz dodawać zwykłego octu, może spróbuj go dodać mniej na początek, np. 1 łyżeczkę, spróbuj i w zależności od smaku dodaj więcej lub nie. Pozdrawiam :)
UsuńRobilam kiedys podobne ale dodawalam zamiast octu balsamicznego kieliszek ginu.Faktycznie rewelacja
UsuńSmacznie wyglądają,też sobie takie zrobię.Dziekuję za przepis pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz :) Również pozdrawiam i życzę spokojnych, radosnych Świąt :)
Usuńoj też chyba się na nie skuszę na święta-bo wyglądają bosko
OdpowiedzUsuńPolecam, bo są pyszne :) wesołych i smacznych Świąt! ;)
UsuńMoja mama takie robi od lat i takie śledzie kojarzą mi się z moim rodzinnym domem. :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńDziś zrobiłam na wigilię i wyszły przepyszne. Jestem ciekawa opinii rodziny przy wigilijnym stole:) ciekawego smaku na pewno dodaje ocet balsamiczny, wiec nie ryzykowalabym tego dania ze zwykłym octem. Dziękuję za fajny przepis ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że rodzinie też posmakują :) Spokojnych i radosnych Świąt życzę :)
UsuńMam nadzieje że rodzinie też posmakują :) Spokojnych i radosnych Świąt życzę :)
UsuńDziś zrobiłam i wyszły przepyszne. Ciekawa jestem opinii rodziny przy stole Wigilijnym :) Smaku dodaje ocet balsamiczny, wiec nie ryzykowalabym ze zwykłym octem. Dziękuję za fajny przepis.
OdpowiedzUsuńCzy rodzynki są tu niezbędne? bo nie toleruje ich nawet w słodkościach
OdpowiedzUsuńNie są obowiązkowe ;) Można pominąć :)
Usuńwyprubuje
OdpowiedzUsuńTeż w tym roku spróbuje tego przepisu.Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDo śledzi typu matijas nie trzeba nic więcej tylko cebulka U nas w sklepach są śledzie al- matijas to nie te.
OdpowiedzUsuńsledzie orginalne typu matijas są niedostępne w naszych sklepach .
OdpowiedzUsuńSą dostępne tylko trzeba poszukać. Reszta to a'la Matias [ co zresztą jest na nich napisane, wystarczy poczytać ]. Ale kto nie jest leniwy to znajdzie.
UsuńCo roku przed świętami można je kupić w intermarsche.
OdpowiedzUsuńAja robię takie śledzie ale bez octu i bez rodzynek, Pycha
OdpowiedzUsuńMarta, te "łyżki cukru" to łyżki stołowe? Trochę to słodkie mi wyszło... Tak miało być? ;-)
OdpowiedzUsuńTak tak, chodziło o łyżki, płaskie. Jedna łyżka ma ok 12g cukru, może to pomoze ;) a co do soli, ja daję szczyptę, natomiast jeśli chodzi o śledzie, zawsze lepiej dać mniej niż więcej, pamiętaj zr same płaty są już slone. A lepiej sobie odsolic na talerzu niz musieć zapijac wszystko szklanicami wody ;)
UsuńCiężko mi powiedzieć jeśli chodzi o kwestie "za słodkie" bo każdy ma swój smak i nie zawsze pasuje nam to samo. Te śledzie wychodzą slodkawe, najlepiej próbować je po 24godzinach od zrobienia, jak już sie przegryza, bo ich smak się zmienia po czasie, wg mnie na lepsze ;) może spróbuj najpierw mniejsza ilość przygotować, ocenić czy taki smak Ci odpowiada i ewentualnie wprowadzisz jakieś swoje modyfikacje ;)
UsuńZnalazłam u Pani ów przepis w zeszłym roku i robiłam na Wigilię. Cała rodzina była zachwycona, a w tym roku też je robię, bo wszyscy pytali czy będa moje śledzie. Dziękuję za pyszny przepis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Pani Moniko ;) Ja w tym roku też je robiłam :D
UsuńRobiłam też śledzie w kawie, w których się po prostu zakochałam, niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, ale może za rok zdążę :)
witam, jak długo po zrobieniu śledzi można je przechowywać?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam, ok 2-3 dni :)
UsuńI już przygotowujemy się do Swiąt
OdpowiedzUsuńDziekuje próbę zrobiłem na imprezke z wódeczką Gratulacje pyszne znajomi zachwyceni.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ! Takie komentarze cieszą bardzo :) Pozdrawiam :)
UsuńRobiłam na święta w tamtym roku, w tym również zagoszczą na świątecznym stole.
OdpowiedzUsuńPycha😊
Cieszę się:) życzę smacznych świat!:)
UsuńWitam.Nie mieszkam w Pl i sledzie w zalewie octowej sa 2x w roku do kupienia,a w slonej trafily sie raz,a ja uwielbiam sledzie.U mnie w domu rodzinnym robi sie na rozne sposoby,siostra jest z tych co to lubi:"ze slodyczy najbardziej sledzie":ja mam dostep do swiezych,ale to nie to samo.Matijasy.....Pozdrawiam.e
OdpowiedzUsuńJa mam dostęp normalny, a jakoś się tego nie docenia widzisz i takie śledzie robię tylko w okresie świątecznym;)
UsuńW przepisie jest powiedziane: dodac reszte skladnikow i dusic....Sledzie tez?
OdpowiedzUsuńNie, bez sledzi
Usuń