Naleśniki po tajsku z sosem słodko-kwaśnym.
Przepis znalazłam już jakiś czas temu na blogu Choochla, ale że brak czasu nie pozwalał szaleć w kuchni, mogłam go zrobić dopiero teraz. Danie bardzo mi się podoba ze względu na delikatność i lekkość ;) Co prawda, trochę zabawy z zawijaniem jest, ale zachęcam do spróbowania ;)
Oryginalny przepis--> Naleśniki po tajsku z tuńczykiem
Natomiast przepis na sos pochodzi z bloga Smaki świata--> Sos słodko-kwaśny
Składniki:
- Ciasto naleśnikowe:
- 100 g mąki pszennej
- 3/4 szklanki wody
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1 jajko
- 3 łyżki oleju
- Panierka:
- jajko
- sól
- pieprz ziołowy
- sezam (około 4 łyżki)
- olej do smażenia
- Farsz:
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- 2 małe ogórki kiszone
- pół czerwonej cebuli
- 4 łyżki kukurydzy z puszki
- pieprz ziołowy
- sól
- Sos słodko-kwaśny:
- 1/3 szklanki octu białego lub ryżowego
- 1/3 szklanki wody
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki ketchupu
- 2 płaskie łyżki mąki kukurydzianej
Farsz: Tuńczyka odsączamy, przekładamy do miski i rozgniatamy widelcem na mniejsze części. Ogórka i cebulę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do tuńczyka. Następnie dołączamy kukurydzę. Wszystko razem mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem i odstawiamy.
Naleśniki: Mąkę mieszamy z przyprawami. Dodajemy jajko, wodę oraz olej. Miksujemy. Ciasto powinno być "lejące", jeżeli jest za gęste dodajemy wody, jeżeli za rzadkie, dodajemy mąki. Smażymy cienkie naleśniki.
Na każdym naleśniku układamy na środku farsz. Zwijamy tak jak na paszteciki: Dwa przeciwległe boki naleśnika do siebie, a następnie zaczynając od niezłożonego boku naleśnika zwijamy w rulonik.
Jeżeli ktoś ma problem z załapaniem zawijania, polecam przejść na stronę skąd brałam przepis kilk!. Tam na zdjęciach jest dokładnie pokazane jak zawijać naleśniki :)
Następnie wszystkie ruloniki panierujemy. Najpierw w jajku z przyprawami, a potem w sezamie. Smażymy na złoty kolor.
Sos:
Wodę, cukier, sos sojowy, ketchup, ocet wlewamy do garnka i zagotowujemy. Mąkę rozprowadzamy w 4 łyżkach wody i dodajemy do pozostałych składników. Doprowadzamy do wrzenia, ciągle mieszając.
SMACZNEGO!:)
cieszę się że naleśniki przypadły do gustu, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO, nie tylko naleśniki, bo często mi się zdarza korzystać z Pani przepisów, są świetne! :) Pozdrawiam również!:)
Usuń