Polędwiczka w sosie kurkowym

Na pobliskim bazarku zaczęli sprzedawać kurki, nie mogłam przejść obojętnie, a że trafiło się trochę wolnego między egzaminami, mamy efekt :)

Dodatkiem do polędwiczki są kuleczki ryżowe z warzywami, przepis pojawi się w najbliższym czasie w oddzielnym poście.

Zainspirował mnie przepis z bloga Czary Gary. 
Rzeczywiście mięsko i sos to czary! ;)

SMACZNEGO! ;)

Składniki:

• 0,5 kg polędwiczki wieprzowej
• około 0,5kg kurek
• cebula
• 200g śmietany 18% (do zup i sosów)
• przyprawa do wieprzowiny
• rozmaryn
• sól, pieprz ziołowy
• masło do smażenia
• 3 ząbki czosnku
• 2 łyżki oleju+ olej do smażenia
• łyżeczka mąki ziemniaczanej+ pół szklanki wody do zagęszczenia sosu (opcjonalnie)

Wykonanie:

Dzień przed pieczeniem zamarynowałam mięso w 2 łyżkach oleju z czosnkiem i przyprawą do wieprzowiny. Mięso postało w lodówce przez noc. Jeśli macie mniej czasu wystarczy mu 2-3 godziny w marynacie ;)

Sos: Cebulę kroimy w drobną kostkę i dusimy na maśle. Dodajemy kurki i dusimy, aż grzyby będą miękkie. Następnie dodajemy śmietanę. Doprawiamy solą i pieprzem, doprowadzamy do wrzenia. Jeśli chcemy zagęścić sos, mąkę mieszamy z wodą i wlewamy do sosu. Doprowadzamy do wrzenia ciągle mieszając. Zagęszczenie sosu to już kwestia gustu, ja preferuję gęstsze sosy. Ten sos ma to do siebie, że w trakcie pieczenia powstanie woda i  sos będzie jeszcze rzadszy niż po ugotowaniu.

Mięso: Polędwiczkę można upiec w całości lub zapleść w warkocz, jak widać na zdjęciu. Gdy chcemy zrobić warkocz musimy rozciąć mięso na 3 części, pozostawiając około 1-1,5 cm nierozciętego mięsa w danym kawałku (nie rozcinamy do końca, wtedy lepiej będzie się trzymać i nie będzie trzeba zawiązywać warkocza z dwóch stron). Gdy mamy już 3 części pleciemy warkocz, zaczynając od tej strony, gdzie pozostawiliśmy ten kawałeczek niepodzielonego mięsa. Końcówkę zawiązujemy nitką lub spinamy wykałaczką. Posypujemy rozmarynem. Smażymy. Usmażone przekładamy do naczynia żaroodpornego, zalewamy sosem i pieczemy w 200 stopniach przez około 30 minut. Ja piekłam 20 minut pod przykryciem, 10 minut bez.

Gotowe! :) Można wcinać :)