Faszerowana bagietka
Każdy ma pewnie w rodzinie taką osobę, która potrafi w kuchni wyczarować cuda.
Ja mam właśnie taką ciocię Basię, która przygotowuje wspaniałe rzeczy, obok których nie sposób przejść obojętnie ;)
Od niej właśnie mam przepis na te bagietki -takie mini kanapeczki na jeden kęs ;) Gwarantuję, że widząc je na stole, nie da się ich nie spróbować, ponieważ są kolorowe, ładnie się prezentują, a przede wszystkim smakują! ;)
Składniki:
- 250g mielonki dobrej jakości
- 2 długie bagietki lub 4 bułki "hot-dogówki"
- 50g miękkiego masła
- po połówce papryki czerwonej, zielonej i żółtej
- sól, pieprz do smaku
- mleko
Ze wszystkich bułek wydrążamy środek. Krótsze bułki wygodniej się faszeruje, ale jeśli macie długą bagietkę, możecie ją pokroić na mniejsze części. Wydrążony środek z bułki namaczamy w mleku- tak aby był wilgotny, ale żeby nie było widać nadmiaru mleka.
Mielonkę mielimy przez maszynkę. Dodajemy masło oraz namoczoną bułkę i mieszamy razem widelcem lub ręką, tak aby składniki połączyły się w jednolitą masę. Doprawiamy do smaku. Papryki kroimy w drobną kostkę i dodajemy do farszu.
Następnie napychamy wydrążone bułki dosyć ciasno, zawijamy w folię aluminiową i chłodzimy w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Przed podaniem kroimy w plasterki i gotowe! :)
Faktycznie cudo, o takim czymś bym nie pomyślała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
No proszę jak pysznie. Moja babcia robiła faszerowane buły i pamiętam, że były smakowite :-) pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, pozdrawiam również!:)
UsuńBardzo fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuń