Tort Wielkanocny Zajączek
Powoli zaczynam myśleć o nadchodzących Świętach, w końcu trzeba złożyć jakieś konkretne menu :)
Kiedyś w moim rodzinnym domu tradycją były torty.
Proponuję Wam więc dziś bardzo smaczny i sympatyczny, trochę z przymrużeniem oka, kokosowy tort z cytrynową nutą ;)
Składniki:
- Ciasto na największą część ciała zajączka (CIASTO I) :
- 4 jajka +3 białka z masy
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- łyżeczka proszku do pieczenia
- skórka otarta z dwóch cytryn
- sok wyciśnięty z jednej cytryny
- Ciasto na pozostałe elementy (CIASTO II) :
- 3 jajka
- pół szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- Masa:
- 300g miękkiego masła
- 9 łyżek cukru
- cukier waniliowy
- 3 żółtka
- 4,5 łyżki mąki pszennej
- 4,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 750ml mleka
- 100g batoników o smaku kokosowym (Princessa, Góralki)
- Masa cukrowa:
- 50g cukru pudru
- łyżka czerwonej galaretki
- łyżka mąki ziemniaczanej
- łyżka wody
- Dodatkowo:
- zielona galaretka
- wiórki kokosowe
- opakowanie delicji
- szklanka herbaty+ sok z jednej cytryny
- 4 łyżki marmolady wieloowocowej
Ciasto najlepiej upiec dzień wcześniej.
Ciasto I:
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka mieszamy z proszkiem do pieczenia i odstawiamy.
Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy cukier i cukier waniliowy, ubijamy.
Następnie dodajemy żółtka i obie mąki, mieszamy delikatnie łyżką, aż ciasto będzie jednolite.
Na koniec dodajemy skórkę i sok z cytryny,
Formę w kształcie półkuli smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą.
Nie martwcie się- ja tez nie miałam formy w kształcie półkuli, ale za foremkę posłużyła mi blaszana miska ;)
Biszkopt piekłam w temperaturze 180 stopni przez godzinę- wiem, jak na biszkopt to strasznie długo, ale mój po pół godziny był na dole surowy, zapewne przez to, że moja forma była wysoka i z góry ciasto się upiekło z dołu nie. Dlatego polecam po pół godziny pieczenia sprawdzić po prostu patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Jeśli z wierzchu za mocno się przyrumienia to na czas dopiekania można je przykryć folią lub papierem do pieczenia.
Ciasto II
Z ciastem II postępujemy analogicznie jak z ciastem I, jednak można je już upiec w normalnej foremce.
Pieczemy w 180 stopniach 30 minut.
Z wystudzonego ciasta wycinamy nóżki zajączka. Resztę ciasta kruszymy- z tego powstanie ogonek.
Masa:
Z 750 ml mleka odlewamy szklankę, resztę zagotowujemy z cukrem i
cukrem waniliowym. Do pozostawionego mleka dodajemy żółtka, i obie
mąki, mieszamy tak, żeby nie było grudek. Gdy mleko w garnku będzie się
gotowało, wlewamy mieszaninę, dokładnie mieszamy aż nie będzie w nim grudek. Odstawiamy do schłodzenia.
Masło ucieramy na puch. Ja robię to za pomocą miksera. Następnie dodajemy po łyżce budyniu i ciągle miksujemy, aż powstanie jednolita masa.
Masę dzielimy na pół. Do jednej połówki dodajemy pokrojone w kosteczkę wafelki. Mieszamy.
Drugą odstawiamy bez niczego. Będzie nam ona potrzebna na posmarowanie zajączka z zewnątrz.
Drugą odstawiamy bez niczego. Będzie nam ona potrzebna na posmarowanie zajączka z zewnątrz.
Masa cukrowa:
Cukier puder przesiewamy wraz z mąką. Odkładamy 1 czubatą łyżkę.
Galaretkę zalewamy łyżką wrzącej wody. Mieszamy, aż będzie miała jak najmniej widocznych grudek żelatyny. Można do robić w kąpieli wodnej, będzie się łatwiej rozpuszczać.
Galaretkę wlewamy do mąki i cukru, mieszamy i próbujemy zagnieść ciasto.
Jeśli jest za rzadkie można dodać odłożoną wcześniej łyżkę mąki z cukrem, jeśli nie chce się zagniatać można dodać odrobinę wody.
Z powstałej masy cukrowej zagniatamy elementy na stopy zająca.
Zieloną galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu i odstawiamy do stężenia.
Z powstałej masy cukrowej zagniatamy elementy na stopy zająca.
Zieloną galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu i odstawiamy do stężenia.
Przełożenie ciasta:
Ciasto I dzielimy na 3 części.
Dolną część (największą) układamy na tacy, smarujemy ją marmoladą a następnie masą z wafelkami.
Na masie układamy delicje i przykrywamy je cienką warstwa masy wafelkowej.
Przykrywamy drugim blatem, dociskamy. Blat drugi nasączamy herbatą i smarujemy masą wafelkową.
Przykrywamy ostatnim blatem ciasta, który również nasączamy.
Do pokruszonego wcześniej ciasta (tego na ogon) dodajemy trochę masy, tak aby ciasto zagniotło i skleiło nam się w ładną kulkę.
Za pomocą masy przytwierdzamy stópki i ogonek.
Cały tort z zewnątrz smarujemy białą masą, następnie na stópki przyklejamy dodatki z masy cukrowej.
Wszystko posypujemy wiórkami kokosowymi.
Zieloną galaretkę kroimy drobno i obkładamy dół zajączka dookoła.
SMACZNEGO! :)
Ciasto I dzielimy na 3 części.
Dolną część (największą) układamy na tacy, smarujemy ją marmoladą a następnie masą z wafelkami.
Na masie układamy delicje i przykrywamy je cienką warstwa masy wafelkowej.
Przykrywamy drugim blatem, dociskamy. Blat drugi nasączamy herbatą i smarujemy masą wafelkową.
Przykrywamy ostatnim blatem ciasta, który również nasączamy.
Do pokruszonego wcześniej ciasta (tego na ogon) dodajemy trochę masy, tak aby ciasto zagniotło i skleiło nam się w ładną kulkę.
Za pomocą masy przytwierdzamy stópki i ogonek.
Cały tort z zewnątrz smarujemy białą masą, następnie na stópki przyklejamy dodatki z masy cukrowej.
Wszystko posypujemy wiórkami kokosowymi.
Zieloną galaretkę kroimy drobno i obkładamy dół zajączka dookoła.
SMACZNEGO! :)
Przepis na masę cukrową pochodzi ze strony Ciastkożercy.pl.
Pomysł na wygląd tortu zaczerpnęłam z Moje Gotowanie, jednak przepis jest mój, taki jakim go sobie wymyśliłam ;)
Fantastyczny torcik, wygląda cudnie :-)
OdpowiedzUsuńPomysłowy i smaczny torcik :)
OdpowiedzUsuńPowinien sie nazywac 'Zadek Zajaczka'!
OdpowiedzUsuńAle sliczny jest...
:)
Bo to gruby zając był... :D Albo puszysty... może lepiej brzmi :P
UsuńDoceniamy trud pracy. Bardzo uroczy tort, aż szkoda jeść!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Pozdrawiam :)
Usuń