Arbuzowiec
Nigdy nie robiłam ciasta z arbuzem, jak tylko zobaczyłam przepis na stronie I Love Bake, pomyślałam, czemu nie, tak pięknie wygląda, trzeba sprawdzić jak smakuje ;)
I się nie zawiodłam, ciasto wyszło pyszne i orzeźwiające.
Składniki:
- Ciasto czekoladowe:
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/3 szklanki mąki tortowej
- 2 łyżki kakao
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- Ciasto makowe:
- 3 białka
- pół szklanki cukru
- 2 łyżki mąki tortowej
- łyżeczka soku z cytryny
- 2,5 łyżki maku
- Bita śmietana:
- 400ml śmietany kremówki
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 1/4 szklanki gorącej wody
- Galaretka arbuzowa:
- 500g miąższu arbuza bez pestek
- 2 galaretki arbuzowe lub truskawkowe
- Nasączenie:
- 1/3 szklanki wody
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- łyżka cukru pudru
Ciasto kakaowe:
Mąkę przesiewamy z kakao i proszkiem do pieczenia. Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy cukier, miksujemy 2-3 minuty. Kolejno dodajemy żółtka i również miksujemy 2-3 minuty. Na koniec dodajemy przesiane suche składniki i mieszamy delikatnie łyżką.
Ciasto przekładamy do formy wyłożonej papierem, o wymiarach 24x24, pieczemy w 180 stopniach 20-25 minut.
Po wyjęciu z piekarnika, blachę razem z ciastem upuszczamy na podłogę (lepiej ją czymś wcześniej zabezpieczyć, np. deską do krojenia) z wysokości około 30 cm. Co nam to da? Biszkopt nie opadnie. ;)
Wyjmujemy ciasto z formy i studzimy.
Ciasto makowe:
Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy cukier i sok z cytryny, ubijamy.
Potem dodajemy mąkę i mak, mieszamy łyżką. Przekładamy do wyłożonej papierem formy i pieczemy 30 minut w 160 stopniach.
Wyjmujemy z blachy u i również studzimy.
Bita śmietana:
Żelatynę rozpuszczamy w 1/4 szklanki wrzącej wody, mieszamy żeby nie było grudek i studzimy.
Śmietanę ubijamy z cukrem, na koniec dodajemy żelatynę.
Ciasto kakaowe nasączamy, smarujemy bitą śmietaną i przykrywamy blatem ciasta makowego.
Galaretka arbuzowa:
Miąższ umieszczamy w garnku, gotujemy aż puści sok i będzie miękki. Ja swojego dodatkowo zblendowałam, ale nie jest to konieczne. Do gorącego arbuza dodajemy galaretki. Mieszamy, żeby nie było grudek. Studzimy.
Zanim wylejemy galaretkę powinna być gęsta (prawie tężejąca), bo jeśli będzie zbyt rzadka, spłynie nam na dno.
Ciasto przechowujemy w lodówce.
ŻYCZĘ SMACZNEGO! ;)
Musi być pyszne :) Mniam ...
OdpowiedzUsuńMniam, ale pyszności! Nie dość że smaczne to jeszcze pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie, trzeba wypróbować póki arbuzy są dostępne:)
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że ślinka cieknie...mniam!:)
OdpowiedzUsuńPowiem Wam, że warto spróbować ;) A teraz arbuzy jeszcze w korzystnej cenie, tylko, żeby jeszcze tyle pestek nie miały... ;(
OdpowiedzUsuńCiasto mega, pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń