Pierożki a'la tortellini z dynią i czerwoną soczewicą
Sezon dyniowy jeszcze w pełni, także mam dla Was propozycję na mini pierożki, takie na jeden raz, wypełnione dobrze doprawionym farszem o pięknej słonecznej barwie :)
Wymagają troszkę pracy, ale warto, bo są pyszne.
Pomysł na przepis podpatrzyłam na blogu Ostra Na Słodko.
Składniki:
- Ciasto:
- 300g mąki (podobno są specjalne do pierogów, ale ja użyłam zwykłej pszennej)
- szklanka mocno ciepłej wody
- jajko
- Farsz:
- szklanka puree dyniowego
- 3/4 szklanki suchej czerwonej soczewicy
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- pieprz, sól
Farsz:
Zacznijmy od ugotowania soczewicy- postępujemy tak jak w przepisie na opakowaniu.
Solimy na koniec gotowania.
Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na niewielkiej ilości oleju.
Mieszamy razem puree, soczewicę, cebulę oraz czosnek przeciśnięty przez praskę.
Doprawiamy do smaku- farsz powinien być dosyć ostry.
Ciasto:
Do mąki wbijamy jajko i porcjami wlewamy
wodę, próbując zagnieść ciasto. Jeśli się "nie klei" dodajemy wody,
jeśli jest za rzadkie- mąki.
I tak, zagniatamy, aż otrzymamy jednolitą masę, konsystencji ciasta drożdżowego.
Ciasto rozwałkowujemy dość cienko i
wykrawamy kółka za pomocą małej szklanki, np. literatki.
Na środek kółka układamy pół łyżeczki
farszu, boki składamy do siebie i zagniatamy pierożek. Następnie dwa końce pierożka zlepiamy ze sobą, tak aby utworzyło się coś na kształt dobrze znanych nam uszek do barszczu. ;)
Ulepione pierożki układamy na blacie lub stolnicy posypanej mąką, wtedy nam się nie przykleją do podłoża.
W dużym garnku gotujemy wodę, solimy i gotujemy nasze "tortellini", aż wypłyną na wierzch, mieszając od czasu do czasu, żeby nie poprzyklejały się do dna garnka.
Gotowe! ;)
Ps. Jeśli zostanie Wam farszu, spokojnie możecie go zamrozić- dobrze się przechowuje.
Komentarze
Prześlij komentarz