Czekoladowy sernik w wersji fit

Ostatnio jakoś tak wychodzi, że na blogu same słodkości. Czy Wam to nie przeszkadza?;)
 Może to dlatego, że od pewnego czasu ćwiczę intensywniej niż dotychczas- bieganie, rower, nordic walking, nie mogę się zdecydować co lubię najbardziej ;) Jak dotąd radziłam sobie z brakiem słodyczy świetnie, teraz po treningu odczuwam wieeelką chęć na słodycze, mam nadzieję, że to kiedyś minie ;) Jak na razie staram się radzić sobie domowymi, zdrowszymi słodkościami, żeby nie zaprzepaścić całkiem diety.
Właśnie z tego powodu, powstał ten sernik- kremowy, delikatny i pyszny :)
Zachęcam! ;)

 Moja blaszka mierzona po dnie ma 27,5x8,5cm, a mierzona u góry 30x10cm.

Składniki :

• Spód:
• 3 łyżki otrębów pszennych
• 1 żółtko (jajko rozmiar L)
• łyżka brązowego cukru
• 2 łyżki mleka
• pół łyżeczki proszku do pieczenia
• Sernik:
• 300g chudego sera białego
• 90 g maślanki naturalnej
• 2 jajka + białko
• 18g niesłodkiego kakao
• cukier brązowy, miód lub inne dowolne słodzidło
•  wiórki kokosowe

Składniki na spód mieszamy razem. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i rozprowadzamy powstałą masę. Podpiekamy 10 minut w 180 stopniach.

Ser, maślankę, żółtka i kakao blendujemy razem. Dosładzamy według własnych upodobań, ja użyłam 2 łyżki brązowego cukru, ale myślę, że może następnym razem spróbuję użyć bardzo dojrzałych bananów ;)

Białka ubijamy ze szczyptą soli, delikatnie mieszamy z masą serową.

Wszystko wykładamy na podpieczony spód, wierzch posypujemy wiórkami. Sernik pieczemy 50-55 minut w 180 stopniach.

Życzę smacznego! ;)